Bieszczady 2010

Bieszczady 2010

niedziela, 29 sierpnia 2010

No i po Mazurach

Witajcie!!:) Wczoraj w nocy wróciłem sobie z 10 dniowego pobytu na Podlasie oraz mazurskiego rejsu. Pogoda się w miare udała, choć głównie wiało i to w tej całej zabawie chodziło. Wyruszyłem z Bielska 19 sierpniaó, a tego dnia celem podróży był Janów Podlaski, z najlepszą stadniną koni arabskich na świecie. Po drodze zwiedzam z rodzicami Szydłowiec, Szkołe Orląt w Deblinie. Wieczorem docieramy do Janowa Podlaskiego.
Następnego dnia, który miał byc typowo poznawczy celem podróży jest Pisz ze zwiedzaniem miasteczek wzdłuż Zakola Bugu, a w szczególności Góra Grabarka nazywana "prawosławną Częstochową" oraz Drohiczyn.Wspaniałe miasteczka, cudowna architektura i krrajobraz- wszystko możecie zobaczyć na zdjęciach na picasie: http://picasaweb.google.pl/stanislawski.ski/Mazury2010?authkey=Gv1sRgCMf8v-qar8SIoQE# albo na fejsie:) Na Mazurach przygód pełno-cały czas wiatr, na Śniardwach wale wiała 6B ale warto:):)

środa, 18 sierpnia 2010

Kolejne wyjazdy-Mazury i Solina-kampus akademicki 2010

Witajcie!! Dawno sie nie odzywałem, ale najlepsze plany dopiero przede mną. Juz jutro ruszam w kierunku Mazur,przez Podlasie, gdzie spędzę 2 dni, a później jadę z Rucianego-Nidy do Kozina(okolice Giżycka, jeziora Jagodne), gdzie startujemy z naszym zaplanowanym rejsem. W załodze oprócz mnie- Patka Jabłońska z siostrą bliźniaczką Blanką, Jola "Krecik" Jarecka i Mondry. Tydzień temu zrezygnował Ponton, za niego jedzie Blanka! A po Mazurkach wracam do Bielska, przepakowanie i jadę do Krakowa 29.08 i nad Solinkę na kampus!! Będzię się działo!! Postaram się jakąś relację zapodać!!A co ostatnio u mnie- w ostatni weekend byłem u Michała "Łysego" Banasia w sławetnym klubie Balance w Suchej Beskidzkiej. Weekendowa impreza- piatek urodziny Bartka Tyrpy, sobota-plażowanie i kawalerski Szyi-Kamila Szyjduka. Powiem wam, że impreza jakich mało!!Szacuneczek dla Łysego Synusia i dla wszystkich, co tam byli!!!!
Do zobaczenia
Heejj

niedziela, 1 sierpnia 2010

Niedzielna piłeczka

Dziś jak co tydzień odbyła się pasjonująca rozgrywka piłkarska na Orliku w Wilkowicach, zwanym potocznie "Ski Orlikiem". Na boisku zjawiło się 13 osób, w tym Zini, Zagór, Misiek Pawlas, Jacek Gizicki, Matys, a u nas Szwagier, Dawid, Artem, Raki, Baton i moja skromna osoba. Jak zwykle podzieliliśmy się na Kolorowych i Białych. Temperatura do gry-optymalna, około 25 stopni, ale duszno masakrycznie. Meczyk zakończył się naszym zwycięstwem jednobramkowym, choć pod koniec "siedliśmy " kondycyjnie! Następna gra 8 sierpnia!
Do zobaczenia