Bieszczady 2010

Bieszczady 2010

wtorek, 30 listopada 2010

Nieubłaganie przyszła

Hej,
Witam Was po długiej nieobecności na blogu. Nie było o czym pisać u mnie, a poza tym nie miałem weny. Ale teraz, gdy już Nas zaatakowała kochana zima od razu się lepiej czuje. Biało za oknem i -7 stopni Celsjusza od razu mnie nastraja do działania. A co się działo u mnie w ostatnich miesiącach- zacząłem studia na ATH w Bielsku na Socjologii, nie wiem jak długo je będę kontynuował- ale jest coś co mnie tu przyciągnęło- sekcja narciarska AZS ATH Bielsko-Biała prowadzona przez Kubę Jonkisza. Naprawdę fajne treningi korrdynacyjno-aerobowe, polecam!!:) a już niedługo w ramach przygotowania do sezonu narciarskiego wyjeżdżam na lodowiec Molltaler Gletscher( dokladnie jedziemy 15.12) w ramach przygotowan do sezonu oprocz treningow, to oczywiście piłeczka przynajmniej raz w tygodniu i squash. Plany zimowe- starty w Śląskiej Lidze Akademickiej oraz w Wintercupach, natomiast jeśli chodzi o pracę instruktora-Funschool, Stanisławski i wyjazdy z F&B
Pozdrawiam i do zobaczonka

niedziela, 29 sierpnia 2010

No i po Mazurach

Witajcie!!:) Wczoraj w nocy wróciłem sobie z 10 dniowego pobytu na Podlasie oraz mazurskiego rejsu. Pogoda się w miare udała, choć głównie wiało i to w tej całej zabawie chodziło. Wyruszyłem z Bielska 19 sierpniaó, a tego dnia celem podróży był Janów Podlaski, z najlepszą stadniną koni arabskich na świecie. Po drodze zwiedzam z rodzicami Szydłowiec, Szkołe Orląt w Deblinie. Wieczorem docieramy do Janowa Podlaskiego.
Następnego dnia, który miał byc typowo poznawczy celem podróży jest Pisz ze zwiedzaniem miasteczek wzdłuż Zakola Bugu, a w szczególności Góra Grabarka nazywana "prawosławną Częstochową" oraz Drohiczyn.Wspaniałe miasteczka, cudowna architektura i krrajobraz- wszystko możecie zobaczyć na zdjęciach na picasie: http://picasaweb.google.pl/stanislawski.ski/Mazury2010?authkey=Gv1sRgCMf8v-qar8SIoQE# albo na fejsie:) Na Mazurach przygód pełno-cały czas wiatr, na Śniardwach wale wiała 6B ale warto:):)

środa, 18 sierpnia 2010

Kolejne wyjazdy-Mazury i Solina-kampus akademicki 2010

Witajcie!! Dawno sie nie odzywałem, ale najlepsze plany dopiero przede mną. Juz jutro ruszam w kierunku Mazur,przez Podlasie, gdzie spędzę 2 dni, a później jadę z Rucianego-Nidy do Kozina(okolice Giżycka, jeziora Jagodne), gdzie startujemy z naszym zaplanowanym rejsem. W załodze oprócz mnie- Patka Jabłońska z siostrą bliźniaczką Blanką, Jola "Krecik" Jarecka i Mondry. Tydzień temu zrezygnował Ponton, za niego jedzie Blanka! A po Mazurkach wracam do Bielska, przepakowanie i jadę do Krakowa 29.08 i nad Solinkę na kampus!! Będzię się działo!! Postaram się jakąś relację zapodać!!A co ostatnio u mnie- w ostatni weekend byłem u Michała "Łysego" Banasia w sławetnym klubie Balance w Suchej Beskidzkiej. Weekendowa impreza- piatek urodziny Bartka Tyrpy, sobota-plażowanie i kawalerski Szyi-Kamila Szyjduka. Powiem wam, że impreza jakich mało!!Szacuneczek dla Łysego Synusia i dla wszystkich, co tam byli!!!!
Do zobaczenia
Heejj

niedziela, 1 sierpnia 2010

Niedzielna piłeczka

Dziś jak co tydzień odbyła się pasjonująca rozgrywka piłkarska na Orliku w Wilkowicach, zwanym potocznie "Ski Orlikiem". Na boisku zjawiło się 13 osób, w tym Zini, Zagór, Misiek Pawlas, Jacek Gizicki, Matys, a u nas Szwagier, Dawid, Artem, Raki, Baton i moja skromna osoba. Jak zwykle podzieliliśmy się na Kolorowych i Białych. Temperatura do gry-optymalna, około 25 stopni, ale duszno masakrycznie. Meczyk zakończył się naszym zwycięstwem jednobramkowym, choć pod koniec "siedliśmy " kondycyjnie! Następna gra 8 sierpnia!
Do zobaczenia

sobota, 31 lipca 2010

Dotychczasowe wakacje

Witam,
Właśnie załozyłem bloga więc kilka informacji, które ostatnio się u mnie zdarzyły. Otóż już ponad 3 tygodnie temu uzyskałem tutył magistra turystyki i rekreacji ze specjalnością Obsługa Ruchu Turystycznego. Potem oczywiście było świętowanie..... i nurtujące pytanieCO TERAZ??? Każdy sobie zadaje to pytanie,ale zaczne się tym martwić we wrześniu i październiku. Myślę, że przewegetuje do zimy:) A teraz upragnione wakacje.....
             Pierwszym wyjazdem było powtórzenie zeszłorocznego wyjazdu nad jezioro Solińskie. Miało to miejsce w terminie 16-24.07.2010. Wyjechałem w piątek 16 z Bielska. Nocujemy u Marcina i Moni Branasów w Wysowej. W wyprawie biorą udział- Branasy- Marcin, Mona i Jula; Nycze- Maro, Karolinka i Basia; Młody Jesion i moja skromna osoba. Przyjeżdżamy nad Solinę w sobotę, która wita nas gorącą pogodą. Zostawiamy samochód w Teleśnicy, gdyż nasze kwatery są oddalone i nie da się tam dojechać samochodem. Wobec tego przyplywa po nas właściciel pan Krzysiu Bross i płyniemy jego "krypą" na miejsce z całym naszym "ekwipunkiem".
            Cały tydzień przebiega niesamowicie szybko i intensywnie:) Codziennie wstajemy ok. godz. 8.00 gdyż wtedy wstaje Jula i nas budzi:) i bardzo dobrze, bo dzień trwa dłużej. A my, na chill'oucie idziemy na plaże, a popołudniami piweczko i gry planszowe-Ryzyko, Refleks i imprezzka:) I tak toczy się dzień za dniem:)
            Poniżej zamieszczam link ze zdjęciami: http://picasaweb.google.pl/stanislawski.ski/Bieszczady2010#
No i tak smutno się zrobiło po Bieszczadach, a przy okazji pogoda się spaprała i tak jest do dzisiaj:(
a w bielsku.... co tydzień Ski Orlik w Wilkowicach- alpejczycy z Bielska i okolic przygotowują się do sezonu grając  w piłe, no i nieodłącznie squash:)
Jakie dalsze plany na wakacje- już jutro gram na Orliku, a potem praca- w sobote Puchar Polski w 4X rowerowym w Szczawnie Zdroju, a potem weekend w Suchej Beskidzkiej-oj tam będzie się działo-urodziny Bartka Tyrpy i kawalerski Szyi.
A potem kolejny weekend i Mazury, a potem kampus:):)
Do usłyszenia
Kiki